[WIERSZ] Zorza wieczorna

P.

Już puchem otulona w resztkach oparów słońca.
Nad ciemnym światem rozłożona.
Melodią wieczoru usypiana przez wiatr.

Z dala od cierpienia i płaczu.
Wzniesiona na wysokościach.
I zanurzona we śnie.

Pierzyny od niej błyszczące mienią się w kolorach.
Świt jeszcze daleko i nocy ciągle nie ma.
To jest jej czas, jej pora, by zgasić światło.

Zorza wieczorna[...]

Lennves

ten obrazek sprawia że wiersz jest jeszcze lepszy. Czytając go potrafię sobie wyobrazić co opisujesz. To chyba dobrze?!

P.

Jeśli czytając ten wiersz potrafisz wyobrazić sobie to, co jest na obrazku to dobrze, gdyż właśnie to zdjęcie przeniosłem w świat poezji.

Dora

Piękny wiersz... Z resztą wszystkie Twoje wiersze są piękne

A dzięki temu obrazkowi to faktycznie da się wyobrazić co odpisujesz.

Lennves

wydzicie ja zwsze mam racje:) Zostań poetom.

Syaoran

Czytając wiersz, nawet bez zerkania na obrazek potrafię wyobrazić sobie wieczorną zorzę... Tak pięknie umiejscowiłeś przyrodę w poezji...

P.

Dziękuje za tak miłe słowa... Postaram się więcej pisać o przyrodzie.

Lennves

dobry pomysł. Ale pisz wiersze o czym chcesz. Nie zmuszaj się do pisania akurat na jakiś temat.